Film oparty na kontrowersyjnej noweli Georgesa Bataille'a. Po śmierci ojca, młody chłopak zostaje wprowadzony w hedonistyczny i zdeprawowany świat swojej matki. Zatracając się w tej rzeczywistości, chłopak poznaje coraz więcej mrocznych sekretów swojej rodzicielki.
Myślę, że film w sam raz na leniwe popołudnie w większym rodzinnym gronie (babcia, wujek,
małe dzieci).
Pomimo tego tekstu i innych smaczków które pojawiają się w filmie jest przygnębiająco nudno. Nie wiem gdzie ta perwesja? Szkoda tu Isabelle Huppert! Może i jestem ograniczony ale czy ktoś może mi wyjaśnić pojawienie sie w firmie dwóch utworów - Agnus Dei Barbera i Happy together The Turtles?