Już jutro rozpoczyna się 59. edycja jednej z najważniejszych imprez filmowych na świecie - Festiwalu Filmowego w Berlinie. O statuetkę Złotego Niedźwiedzia powalczy 18 produkcji z całego świata; w tym
'Tatarak' Andrzeja Wajdy. Całą imprezę rozpocznie światowa premiera najnowszego dzieła
Toma Tykwera - thrillera
"The International".
Tegoroczna sekcja konkursowa to prawdziwy miszmasz, z którego trudno wyłonić faworytów, ale warto pokusić się o kilka typów. Serce oczywiście skłania do kibicowania
Wajdzie, ale czy naszemu 82-letniemu, zmęczonemu i przesiąkniętemu filmową tradycją mistrzowi uda się zaskoczyć berlińskie jury? A zmierzyć będzie musiał się z innymi uznanymi reżyserami, którzy w ostatnich latach są w zdecydowanie lepszej formie.
Costa-Gavras pojawi się na festiwalu z dramatem oscylującym wokół historii nielegalnych imigrantów w UE (
"Eden is West"),
Stephen Frears zaprezentuje romans kostiumowy (
"Cheri"), a
Chen Kaige spróbuje zaskoczyć wystawnym
"Forever Enthralled". Na tych trzech tytułach silna konkurencja
Wajdy bynajmniej się nie kończy. Do Berlina zawitają także nowe produkcje młodszego pokolenia:
"Mammoth" Lukasa Moodyssona,
"Ricky" Francois Ozona czy
"The Milk of Sorrow" Claudii Llosy. Ciekawie zapowiada się także adaptacja powieści Jamesa Lee Burke'a, "In the Electric Mist" w reżyserii Bertranda Taveniera czy irański
"Darbareye Elly" Ashgara Farhadiego. A może uznanie jury zyska któryś z debiutantów? Pośród nich kuszące perspektywy rodzi przede wszystkim
"The Messenger", reżyserski debiut scenarzysty
Orena Movermana.
Emocji nie będzie brakowało także w pokazach pozakonkursowych. Tutaj główne skrzypce zagrają produkcje amerykańskie, m.in. nominowany do pięciu tegorocznych Oscarów
"The Reader" Stephena Daldry'ego; obsadzony gwiazdami dramat
"The Private Lives o Pippa Lee" czy dwa filmy o sporym potencjale komercyjnym: biografia słynnego rapera -
"Notorious" i kontynuacja
"Różowej Pantery" ze
Steve'em Martinem. Swoistą przeciwwagą będą dla nich premierowe pokazy
"The Dust of Time", drugiej części trylogii Theo Angelopoulosa i
"Deutschland '09" - zbioru trzynastu nowelek autorstwa najgorętszych niemieckich twórców (m.in.
Akin,
Tykwer,
Becker). Tegoroczny festiwal w Berlinie to także liczne sekcje poboczne i pokazy specjalne. W "Panoramie" znajdą się zarówno nowe dzieła uznanych reżyserów, jak i oczekiwane debiuty i ciekawe odkrycia, z kolei w dziale "Forum" zobaczymy najnowsze trendy kina eksperymentalnego. Pośród licznych seansów swoistymi ciekawostkami będą z całą pewnością
"Human Zoo", debiut reżyserski duńskiej aktorki
Rie Rasmussen, czy czterogodzinny melodramat twórcy dzieł tak osobliwych jak
"Klub samobójców" i
"Ekusute". W retrospektywach nie zabraknie także polskich akcentów: pojawią się kultowe dzieła
Zanussiego i
Kieślowskiego.
O najgorętszych premierach przeczytacie w naszych codziennych relacjach prosto z Berlina.