Jedno wszakże jest dla mnie nielogiczne. Czemu wolała przeszczepić generałowi mózg kozy, zamiast mózgu umierającego doktora. Czyżby na to nie wpadła?
No, częściowo racja, ale to nie cynizm tylko zemsta za okrucieństwo, nie tylko względem niej. Zawsze "mogła zabić" :P Za to przywrócenie do życia wbrew woli w obcym ciele to krzywda dla obu zainteresowanych. Sama się o tym przekonała, a doktora nie chciała ukarać.
Jakie tam okrucieństwo. Któż by nie chciał żyć dalej i to w zdrowym młodym ciele...Doktor nie był typem samobójcy,
Sama na własnej skórze poczuła ten eksperyment, więc podejrzewam, że mogła rozumieć na czym polega to cierpienie. Doktor za to całe życie był ofiarą przedziwnych eksperymentów ojca, chyba już wystarczy, haha
Czy ja wiem? Może koza odkryje, że jest w stanie chodzić na dwóch nogach, chwytać przedmioty i zasmakuje w ludzkim jedzeniu? ;)