Ahh, ten pozytywny klimat, smiech Zorby, konocwy taniec z Basilem i Alexisem... geniusz filmowy. Grecja... to jest to
Tak. Jednak książka miała jeszcze w sobie coś więcej. Kreta emanowałą jakąś magiczną sennością i tajemnicą. Film sam w sobie jest genialny, nie jako ekranizacja powieśći.
uważaa, że w tym przypadku film odzwierciedla więcej niż ksiązka, nietypowa sytuacja ale film lepszy od ksiązki !
Grecja jest jednym z najbardziej magicznych krajów jakie znam *-*
I strasznie cieszę się, że los dał mi szansę odwiedzenia tego cudownego miejsca. A że Grecja jest mi jeszcze bliższa przez moje greckie pochodzenie...
*____________________*
jak mozna nazywac "kochanym klimatem", cos co jest podszyte smiercia, wywadzaca sie z nieurodzajnej ziemi, i ludzmi nia przesiaknietymi
jak mozna poslugiwac "kochanym klimatem", kiedy obejrzalo sie zorbe... ?