Ten film to 4 część policyjnej opowieści Jing cha gu shi IV, a nie jakiś tam Jackie Chan pierwsze
uderzenie.
Ten film to jest trochę realniejszy James Bond- szczególnie "Świat to za mało", z tą jazdą po śniegu, tyle, że Bond zawsze ma pod ręką jakiś spadochron, albo cudowny ratunek, a Jackie.... no cóż, nie radzi sobie ze snowboardem. Ale film mi się podobał- lekki, przyjemny.
Ten film juz chyba setki razy leciał w tv i jest nawet(chyba)do wypozyczenia na VHS.Filmik spoko, fajne sceny walk, ogolnie wszyskie sceny byly smieszne kiedy Jackie śpiewał no i stym rekinem;).Ja mu daje spokojnie 9/10 i jesli kiedykolwiek bede miec okazje obejrzenia go to napewno do niego powroce.
74 minut - tyle trwa film bez napisów końcowych. Ale jest dobrze, a na pewno lepiej niż w Przyjemniaczku. Co chwile Jakcie się z kimś leje. W zasadzie nie ma innych scen. Dlatego też film się nie nudzi. Lekki, miejscami zabawny, oglądałem wczoraj po raz setny. 7/10
Ten film wcale nie trwa 110 min tylko nawet nie całe 90 min. Wiem bo dzisiaj oglądałem go na polsacie. Zaczął się o godz. 17.00 a skończył się o 18.35 a w tym czasie były też 2 reklamy czyli trwa nie całe 90 min.
Pierwsze uderzenie, jak klikam Inne Tytuły, ma też tytuł: Police Story 4 (a w "Jing cha gu shi IV" też jest czwórka), tak? I moje pytanie jak to się ma do filmu Policyjna Opowieść 4: Projekt S?
Remake amerykański? Czy jak?
Witam,
Czy ten film Jackie Chan: Pierwsze uderzenie to samo co Atomowe uderzenie?????
Bardzo proszę piszcie bardzo mi na tym zależy pozdrawiam