...dlaczego w taki sposób przetłumaczono tytuł. Zanim obejrzałam film, wściekałam się, dlaczego "The Daughter" nie przetłumaczono po prostu jako córkę. Całe szczęście tłumacze pomyśleli o tym, że taki dosłowny tytuł może być spoilerem, przez który widz szybko domyśli się o co chodzi.
Naprawdę dobry film, polecam!
Scena przy ognisku jest tak wymowna, że można założyć, iż w zamyśle reżysera widz szybko powinien domyślić się o co chodzi. A dodając do tego oryginalny tytuł - można już być tego pewnym. Moim zdaniem - zmiana pozbawiona sensu.
Równie dobrze mogli tytuł filmu przetłumaczyć na "Sputnik" - też nic byś nie skumała a ile ludzi by poszło do kina na film science-fiction ;-)
Film bardzo dobry ale bezsensowna zmiana oryginalnego tytułu nieuzasadniona. Średnio rozgarnięty człowiek oglądający ten film powinien szybko zajarzyć o co chodzi
Wg mnie ma jednak pewne uzasadnienie, bo gdyby nie powrót Christiana można zakładać, że prawda nigdy nie ujrzałaby światła dziennego. Ten tytułowy powrót był pierwszym klockiem domino, który wprawił w ruch pozostałe elementy układanki. Nie znając oryginalnego tytułu a mając w głowie tylko ten, od razu nasuwa się myśl, że to Christian odegra istotną rolę w życiu rodziny przyjaciela i w swojej, a czyż nie tak właśnie było?