Niezwykła ekranizacja powieści Gastona Leroux'a powstała 92 lata temu, muzyka na żywo porywa nas w czarno-biały świat Opery, która w swoich lochach ma upiora, który jest dzięki charakteryzacji aktora Lona Chaney'a, jest przerażający, hipnotyzujący , nie nosi maski (jak to dotyczy wszystkich innych filmów o upiorze), zadbanie o szczegóły wyglądu, stroju i mimiki twarzy, gwarantuje nam niezapomniane wrażenia, i nie zapomnienie tego aktora.
Mroczność, scenografia, kostiumy urzekają i potęgują grozę, scena balu maskowego czy upiora na dachu opery piorunują spektakularnością.
Polecam tę niezwykłą wersję dla L. Chaney'a