Tak naprawde najlepsze byly pierwsze 3 sezony - jak prawie w kazdym serialu, ale 6 OiNB nie jest zly. Powiedzialabym raczej ze spokojny :) Caly sezon dazymy do konfrontacji dwoch najgorszych zadziorow w wiezieniu a final mamy jaki mamy. Piper wyszla na wolnosc.. tu mnie bardziej interesuje czy cos odwali i trafi do pudla znow, czy raczej bedzie przychodzila i wyla na widzeniach z Alex. Mamy nowa cudowna postac, ktora stawia pod znakiem zapytania moja orientacje co jest nizbyt dobre, bo w zeszlym roku wyszlam.za maz :P mowie oczywiscie o Papi, z tego co wiem duzo dziewczyn zastanawia sie nad soba po sezonie z ta postacia.. Wracajac do Barb i Carol mozna bylo duzo zrobic z ta historia, bo retrospekcje byly genialne tak jak i te 2 panie, ale co sie stalo to sie nie odstanie wiec nie ma co gdybac. No i Tasty i jej rozprawa.. juz kiedys to mowilam na forum innego serialu: sa rzeczy ktora chcialabym zeby wydarzyly sie dla mnie, a sa rzeczy ktora chcialabym zeby wydarzyly sie dla serialu. I tutaj: dla mnie Tasty ma kolejna rozprawe i koniec koncow zostaje uniewinniona. Ale dla serialu: Tasty dostaje krzeslo, czy co oni tam maja. To by bylo cos!!
Genetalnie odnioslam wrazenie ze sezon 6 byl poczekajka. Bo zastanowcie sie w sumie nic sie nie wydarzylo. Wiec albo w 7 bedzie wielkie BUM czyli np. Tasty i kara smierci, albo 7 bedzie ostatnim sezonem bo koncza sie im pomysly. Lubie ten serial naprawde. Moze teraz mniej ale poczatki z Boo, te teskty i sytuacje rozne, no mnie bawil :p ten sezon moze mniej, ale kolejny obejrze napewno, a noz widelec dobrze mowie i bedzie akcja :)