Poszukajcie trochę informacji w necie, a znajdziecie wiele zaskakujących a ukrytych w dokumencie faktów. Polisa, wymazywanie/kasowanie zdjęć, problemy finansowe dzieci i długi....
Jaki byl dokument kazdy widzial. W making murderer jest podobnie. natomiast czy jest to wazne? Przeciez to nie tworcy dokumentu czy widzowie oceniali cala sprawe w sadzie.
Kolega wyżej właśnie ci udowodnił, że ten dokument jest kupioną przez Petersona reklamą samego siebie i robieniem cyrku z zamordowania własnej żony, bo nie mówi nic o polisie, o tym, że oskarżony wszystko opłacał za pieniądze ofiary etc.
dokument miał pomoc wygrzebać się z kłopotów finansowych. Gdyby chodziło o polisę to pozorwalby wypadek na schodach w taki sposób, że jedno spojrzenie laika zamyka go w więzieniu? Polisa to nie zbrodnia w afekcie a zaplanowana sprawa, a zaplanowana sprawa nie wygląda jak krwawa masakra.